No i coż biedna matka miała zrobić, rękawy zakasała i ośmiorniczka rano przy łóżku córeczki czekała :D
gafa straszliwa :D zapomniałam dopisać - skąd się w 3 i pół letniej główce ta ośmiornica wzieła :P pewnego dnia przeglądałam blogi, konkretnie ten http://aniajura.blogspot.com/2012/07/u-mnie-znowu-morsko.html i mała zaciekawione zaglądało przez ramie :D i gadać o ośmiornicy nie przestało :D no nic teraz mam zamówionego zółwia :P
Jak cydna!!!! Normalnie ładniejsza niz moja hehe :-))
OdpowiedzUsuńojeju jaka śmieszna :)
OdpowiedzUsuń