Mieliśmy przymusowy remoncik.
Wkleja wam zdjęcie pokoju mojej córy, przed i po :D reakcja dziecka bezcenna :D
Przed:
Po :
Misiaczki są malowane - plakatówkami :P wydruk na foli - odrysowanie z grubsza, i potem karta w ręke i szczegóły :D - wydruk na formacie a4 - naprawde ciężko było to rzucić na ściane :P pracy było mnóstwo, ale dziecię mogło wrócić do bezpiecznego odgrzybionego domu.