wtorek, 18 grudnia 2012

A tymczasem......

Mieliśmy przymusowy remoncik.

Wkleja wam zdjęcie pokoju mojej córy, przed i po  :D reakcja dziecka bezcenna :D


Przed:






 Po :








Misiaczki są malowane - plakatówkami :P wydruk na foli - odrysowanie z grubsza, i potem karta w ręke i szczegóły :D - wydruk na formacie a4 - naprawde ciężko było to rzucić na ściane :P pracy było mnóstwo, ale dziecię mogło wrócić do bezpiecznego odgrzybionego domu.